II liga: Absolutny hit jesieni. Wicelider gości lidera po przełomie

Ostatni mecz 15. kolejki II ligi będzie prawdziwą wisienką na torcie. Wicelider Stal Mielec podejmie lidera Wisłę Puławy tydzień po dużym przełomie. Na wynik tego pojedynku będą czekać w kilku miastach.

W tym artykule dowiesz się o:

Takie spotkanie zdarza się raz na rundę, więc wydarzeniu na Podkarpaciu poświęcamy najwięcej miejsca. Tydzień temu miejscowa Stal Mielec straciła pozycję lidera po dwóch miesiącach panowania w II lidze. Jej przewaga nad grupą pościgową była w pewnym momencie wielka, ale nie wystarczyła nawet do półmetka sezonu.

W poprzednich trzech kolejkach mielczanie nie wygrali, a ostatnio polegli 0:2 z ROW-em 1964 Rybnik, czyli przeciwnikiem z dołu tabeli, a na dodatek pogrążonym w problemach finansowych. Janusz Białek zapowiadał, że jego Stal ma dołek za sobą, ale albo wyszedł przed szereg, albo zaklinał rzeczywistość. Porażka była zasłużona i miała dla mielczan wysoką cenę.

- Wróciliśmy w złych nastrojach z Rybnika. Teraz sytuacja jest jednak inna. Nasze występy u siebie są lepsze, lepiej punktujemy i inaczej nastawiamy się do występu przed własną publicznością. Czas na bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Być może wejście zmienników spowoduje, że będziemy trudniejsi do rozszyfrowania - zapowiada Białek, który ma kilka problemów kadrowych przed starciem na szczycie.

Do Mielca przyjeżdża nowy lider Wisła Puławy. Duma Powiśla przegrała ostatni raz jeszcze w sierpniu. Tydzień temu pokonała Siarkę Tarnobrzeg 3:1, choć do przerwy przegrywała. - Jeżeli moi piłkarze nie będą teraz patrzeć w tabelę, to będą psychologicznie mocniejsi. Im bliżej byli lidera, tym więcej było u nich paniki - przyznał trener Bohdan Bławacki.

Miejsce, w które nie powinni również zaglądać puławianie, to historia ich konfrontacji ze Stalą. Nie zdobyli w nich dotychczas ani punktu, ani gola. Sezon temu w Mielcu było 4:0. Po dwa gole zdobyli Bartosz Nowak i Sebastian Łętocha. Pierwszy jest w ostatnich tygodniach bez formy, a Łętocha ma problemy zdrowotne i nie będzie w sobotę bronić pozycji lidera w klasyfikacji strzelców.

Kolejka rozpocznie się w Kołobrzegu. Niepokonana u siebie Kotwica zagra w piątek ze Zniczem Pruszków. Drużyna z Mazowsza zakradła się po cichu blisko czołówki, a jeżeli zdobędzie twierdzę Kotwicy, to może wskoczyć na miejsce premiowane awansem. Po marnym starcie sezonu wydawało się to mało prawdopodobne. Kotwica nie przegrywa w domu, a Znicz na wyjeździe. Zapowiada się więc interesujące zderzenie żywiołów.

Oczy warto skierować również na Radom. Miejscowy beniaminek złapał zadyszkę i zleciał w tabeli tuż za swojego przeciwnika GKS Tychy. - Nasze mecze są ostatnio jak akcje na giełdzie, raz jest lepiej, a raz gorzej - porównał trener Kamil Kiereś po ostatnim zwycięstwie z Nadwiślanem Góra. - Ta wygrana była dla nas bodźcem do ciężkiej pracy, która nas jeszcze czeka. Musimy wycisnąć z tych, pozostałych pięciu meczów co się da, zaczynając na trudnym terenie w Radomiu.

Tylko teoretycznie mało emocji niesie ze sobą konfrontacja Gryfa Wejherowo z Rakowem Częstochowa. Drużyna Piotra Rzepki wygląda od dawna jak grupa przypadkowych piłkarzy, która spotkała się na boisku. W końcu jednak musi zagrać choć odrobinę lepiej, a przyjazd naszpikowanego znanymi graczami Rakowa, to dodatkowy bodziec. Ważne dla dołu tabeli będą również spotkania w Stargardzie, Górze i Brzesku.

15. kolejka II ligi:

Kotwica Kołobrzeg - Znicz Pruszków / pt. 30.10.2015 godz. 18.00

Błękitni Stargard Szczeciński - ROW 1964 Rybnik / sob. 31.10.2015 godz. 12.00

Siarka Tarnobrzeg - Olimpia Zambrów / sob. 31.10.2015 godz. 13.00

Radomiak Radom - GKS Tychy / sob. 31.10.2015 godz. 13.00

Gryf Wejherowo - Raków Częstochowa / sob. 31.10.2015 godz. 13.00

Legionovia Legionowo - Stal Stalowa Wola / sob. 31.10.2015 godz. 14.00

Okocimski Brzesko - Puszcza Niepołomice / sob. 31.10.2015 godz. 14.00

Nadwiślan Góra - Polonia Bytom / sob. 31.10.2015 godz. 14.00

Stal Mielec - Wisła Puławy / sob. 31.10.2015 godz. 16.00

[multitable table=626 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: