Co się dzieje z Fabregasem? Tylko jedna asysta

 / PAP/EPA / Will Oliver
/ PAP/EPA / Will Oliver

W ubiegłym sezonie Cesc Fabregas był jednym z ważniejszych ogniw mistrzowskiej Chelsea. Obecnie Hiszpan jest w słabej dyspozycji. W meczu z Liverpoolem Fabregasa zabrakło go w wyjściowej jedenastce.

W tym artykule dowiesz się o:

Na spotkanie z "The Reds" Jose Mourinho obsadził w roli ofensywnego pomocnika Oscara, tuż za nim operował John Obi Mikel. W ubiegłym sezonie najczęściej grywał Fabregas z Nemanją Maticiem.

Obecnie Hiszpan nie przypomina piłkarza z sezonu 2014/15, gdy w 34 spotkaniach zaliczył 18 asyst, miał 85,1 proc. celnych podań i wypracował kolegom aż 95 sytuacji strzeleckich. Dla porównania w pierwszych 10 kolejkach obecnych rozgrywek Fabregas zaliczył raptem jedną asystę, wypracował 19 sytuacji, a wskaźnik celnych podań wynosił 82,7 proc.

W sobotnim spotkaniu z Liverpoolem (1:3) Fabregas pojawił się na placu gry dopiero w 70. minucie. Nie można jednak obwiniać jedynie byłego piłkarza Arsenalu za słabe wyniki "The Blues". Problem jest bardziej złożony i dotyczy całej formacji ofensywnej. Mourinho nie wystawiając Fabregasa w wyjściowej jedenastce w meczu z Liverpoolem mógł brać pod uwagę gorsze statystyki Hiszpana, ale trzeba wziąć pod uwagę również inne scenariusze.

Według serwisu goal.com menedżer Chelsea mógł dać szansę Oscarowi, który zagrał dobry mecz ze Stoke w Pucharze Ligi. Za Oscarem wystawił Mikela i Ramiresa, którzy mieli być tarczą mającą zatrzymać Coutinho i Lallanę. "Mimo wszystko brak Fabregasa, który miał zagwarantowane miejsce w wyjściowej jedenastce w ubiegłym sezonie, mówi o tym, że w Chelsea źle się dzieje" - podsumował sytuację goal.com.

Chelsea przegrała z Liverpoolem 1:3. Gola dla "The Blues" zdobył Ramires, dla ekipy Juergena Kloppa trafiali Philippe Coutinho (2 gole) i Christian Benteke.

Źródło artykułu: