Konfrontacja na BayArena dostarczyła ogromnych emocji, ale z końcowego rozstrzygnięcia żadna ze stron nie była zadowolona. Bayer Leverkusen - jako że rywalizował u siebie - celował w komplet punktów, z kolei AS Roma czuła niedosyt, gdyż jeszcze w 80. minucie prowadziła 4:2.
Wszystko wskazuje na to, że niemiecki zespół w Wiecznym Mieście nie skoncentruje się na obronie dostępu do własnej bramki i nie zagra na remis. Podział punktów byłby dla Aptekarzy korzystny w kontekście szans na awans do 1/8 finału, ale Roger Schmidt nie zamierza zmieniać ofensywnego stylu gry swoich podopiecznych.
- Cechami charakterystycznymi Bayeru są atakowanie oraz spektakularny futbol i te elementy chcemy zaprezentować w środowym pojedynku. Oczywiście na wyjeździe będziemy musieli położyć nacisk na zabezpieczenie tyłów, ale oczywiście nie planujemy się przede wszystkim bronić. Nadal będziemy grać ofensywny futbol - zapowiada.
Zespół z Bundesligi straszyć będą między innymi Miralem Pjanić, Edin Dzeko i Mohamed Salah. - Zdajemy sobie sprawę, że Roma dysponuje znakomitymi piłkarzami i wiemy, iż podejmujemy spore ryzyko, decydując się na ofensywną strategię. Zrobimy jednak wszystko, by zneutralizować zagrożenie płynące ze strony rywala - tłumaczy Schmidt.
Bramki Romy podobnie jak na BayArena ma strzec Wojciech Szczęsny. W weekend Polak puścił jednego gola w przegranym 0:1 meczu z Interem Mediolan.