Ronaldo i Blanc. Portugalczyk podgrzał atmosferę
Ta scena była wymowna. Mecz się skończył, Cristiano Ronaldo podszedł do Laurenta Blanca, coś mu szepnął do ucha. I dał kolejny powód do spekulacji o jego transferze do Paris Saint-Germain.
- Ronaldo powiedział mi kilka rzeczy, ale nie powiem dokładnie co. To jednak było pochlebne - tyle, co na temat tej sceny miał do powiedzenia trener Paris Saint-Germain.
Sam piłkarz w tym temacie milczał.
Paryski klub kusi Portugalczyka transferem od co najmniej dwóch lat. Na razie jednak te zaloty pozostawały bez odzewu. Piłkarz nie myślał o przenosinach, powtarzał swego czasu, że chce zakończyć karierę w Madrycie. Real też oczywiście nie zamierzał pozbywać się swojej maszyny do strzelania goli.
Kilka dni temu, w rozmowie z magazynem "Kicker" Portugalczyk mówił: - Opuścić Real? Czemu nie? Na tę chwilę gram w Realu Madryt, ale nigdy nic nie wiadomo. Trzeba robić to, co sprawia ci radość i nikt nie wie, co się zdarzy jutro.
Za te słowa musiał odbyć dyscyplinującą rozmowę z prezesem Florentino Perezem.
We wtorek wieczorem Real wygrał u siebie z PSG 1:0.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)