Chojniczanka ma problemy w lidze

Po porażce z Arką Gdynia Chojniczanka Chojnice znalazła się w strefie spadkowej. W sobotę podopieczni Mariusza Pawlaka zagrają z MKS-em Kluczbok.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Chojniczanka Chojnice, rywal w Pucharze Polski, ma spore problemy w I-ligowych rozgrywkach. Podopieczni Mariusza Pawlaka przegrali w ostatni poniedziałek na własnym parkiecie z Arką Gdynia 2:3, mimo że prowadzili po strzale Bartłomieja Niedzieli.

- Wszyscy przed meczem mówiliśmy sobie, abyśmy zagrali tak samo jak z Legią Warszawa. Wówczas powinno być dobrze. Uważam, że zagraliśmy podobnie, ale natomiast dalej popełniamy proste błędy w defensywie. Znów tracimy trzy bramki i trudno myśleć o punktach. Zagraliśmy jedno z lepszych spotkań w Chojnicach, niestety przeciwnik okazał się znowu lepszy. Wykorzystał swoje sytuacje - mówi szkoleniowiec Chojniczanki, który mimo porażki chwalił swoich podopiecznych za postawę w tym meczu.

- Zagraliśmy dobrze, w kontakcie z przeciwnikiem, bo wiedziałem, że jeśli zrobimy krok do tyłu, to będziemy mieli problemy. Niestety cały czas nam ten pociąg ucieka -  dodaje Pawlak.

Chojniczanka po 15. kolejkach zajmuje 16. miejsce w tabeli. Piłkarze z Chojnic zgromadzili 14 punktów. Wygrali zaledwie cztery spotkania. Taki bilans nikogo w klubie nie satysfakcjonuje.

- Zdaję sobie z tego sprawę, że jesteśmy w trudnej sytuacji, ale nikt nie może powiedzieć, że drużyna nie funkcjonuje. Niestety wyniki są najważniejsze. Na wiosnę wygrywaliśmy, teraz ta jesień jest taka, że nawet mi się coś takiego nie śniło. Jest jeszcze kilka spotkań, które postaramy się wygrać - przekonuje Pawlak.

W sobotę piłkarze z Chojnic zagrają na wyjeździe z MKS-em Kluczbork, który w ligowej tabeli z 20 punktami na koncie zajmuje 10.miejsce.


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×