Bundesliga: niesamowity mecz rywala Piszczka. Sytuacja Polaka beznadziejna. Borussia wygrywa derby Zagłębia Ruhry

Zdjęcie okładkowe artykułu: PATRIK STOLLARZ / AFP
PATRIK STOLLARZ / AFP
zdjęcie autora artykułu

Borussia Dortmund wygrywa derby Zagłębia Ruhry. Przed własną publicznością pokonała największego rywala - FC Schalke 04 3:2 (2:1). Łukasz Piszczek spędził całe spotkanie wśród rezerwowych. Grający na jego pozycji Matthias Ginter rozegrał mecz życia.

Nie chcielibyśmy być teraz w skórze  Piszczka. Wprawdzie nie zrobił niczego złego, ale o podstawowym składzie Borussii może tylko pomarzyć. Thomas Tuchel trochę z przypadku ustawił na jego pozycji Gintera. Potrzebny był po prostu ktoś, kto załatałby dziurę po kontuzjowanym Piszczku. I wybór ten okazał się strzałem w dziesiątkę.

Ginter, licząc mecz z Schalke, ma już na koncie dwa gole w Bundeslidze, a także siedem asyst. To młody reprezentant Niemiec dołożył sporych rozmiarów cegłę do zwycięstwa nad "Koenigsblauen". Właśnie on idealnie dośrodkował do Shinjiego Kagawy, który wykorzystał tę sytuację, dając Borussii prowadzenie. Co ciekawe - Japończyk był najniższym piłkarzem BVB przebywającym w tym czasie na murawie (175 cm). Tylko jeden gracz Schalke - Max Meyer mierzy mniej od pomocnika klubu z Signal Iduna Park. Mimo to Kagawa zdobył gola głową.

Bramka zdobyta przez Gintera również padła po strzale tą częścią ciała. Prawy obrońca Borussii Dortmund dobrze wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego, przywracając prowadzenie swojemu zespołowi.

Gospodarze utracili je zaraz po trafieniu Kagawy. Wtedy to dzięki sprintowi i odpowiedniemu dograniu Leroy'a Sane w prostej sytuacji znalazł się Klaas-Jan Huntelaar. Holender to snajper rasowy, więc wykorzystał tę szansę bez mrugnięcia okiem.

Wynik na 3:1 podwyższył Pierre-Emerick Aubameyang. Gabończyk otrzymał idealne podanie Gonzalo Castro, a potem wpakował piłkę do siatki. Napastnik BVB zrównał się tym samym z Robertem Lewandowskim. Obaj mają w tej chwili 14 ligowych goli.

Aubameyang mógłby jeszcze dopisać do swojego konta asystę. Henrich Mchitarjan nie pokonał jednak Ralfa Faehrmanna w sytuacji sam na sam.

Skuteczniejszy podczas pojedynku był natomiast Huntelaar, który wykorzystał błąd obrony BVB. Z piłką minął się Sokratis Papastathopoulos, a holenderski napastnik przyjął futbolówkę i podciął ją nad Romanem Buerkim.

Borussia Dortmund - FC Schalke 04 3:2 (2:1) 1:0 - Shinji Kagawa 30' 1:1 - Klaas-Jan Huntelaar 33' 2:1 - Matthias Ginter 43' 3:1 - Pierre-Emerick Aubameyang 48' 3:2 - Klaas-Jan Huntelaar 71'

Składy: Borussia Dortmund: Roman Burki - Matthias Ginter, Sokratis Papastathopoulos, Mats Hummels, Marcel Schmelzer - Ilkay Gundogan, Julian Weigl - Gonzalo Castro (87' Sven Bender), Shinji Kagawa, Henrich Mchitarjan - Pierre-Emerick Aubameyang (93+3' Adrian Ramos)

FC Schalke 04: Falf Faehrmann - Junior Caicara, Roman Neustaedter (89' Felix Platte), Joel Matip, Dennis Aogo - Leroy Sane, Leon Goretzka, Sead Kolasinac (69' Pierre-Emile Hoejbjerg), Max Meyer (56' Eric Maxim Choupo-Moting) - Franco Di Santo, Klaas-Jan Huntelaar

Żółte kartki: Aubameyang 49', Schmelzer 82', Weigl 89' (BVB), Goretzka 38', Caicara 46', Di Santo 60', Platte 90' (Schalke)

Sędziował: Felix Brych (Monachium)

Widzów: 79956

Mateusz Karoń
Źródło artykułu:
Czy Łukasz Piszczek powinien odejść z Borussii Dortmund?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
AlexLFC
8.11.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
tytul typowo z wp. sprzedaliscie sie...  
avatar
piotruspan661
8.11.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Im szybciej Piszczek znajdzie nowy klub, tym dla niego i reprezentacji lepiej.