Furman u poprzedniego trenera, Henninga Berga, grał niemal we wszystkich meczach od pierwszej do ostatniej minuty. Efektownie zainaugurował rozgrywki golem i dwoma asystami w meczu ze Śląskiem Wrocław. Później zdobył też bramkę w spotkaniu z Wisłą Kraków.
Po przyjściu Stanisława Czerczesowa zagrał w pierwszym składzie tylko raz w lidze.
- Przyczyna jest prosta. Zacząłem słabiej grać, dlatego trener nie wystawia mnie w składzie - tłumaczy bez zbędnych analiz.
Furman przebywa w Legii na zasadzie rocznego wypożyczenia z Toulouse. Jego kontrakt z francuskim klubem wygasa pod koniec czerwca 2018 roku.