W poprzednim sezonie Krystian Nowak grał w walczącym o przetrwanie Widzewie Łódź. Po zakończeniu rozgrywek 21-letni obrońca przeszedł do Podbeskidzia Bielsko-Biała i szybko wywalczył sobie miejsce w składzie. Nowak jest jednym z kilkunastu zawodników, który rozegrał pełne 15 meczów w tym sezonie Ekstraklasy. I z meczu na mecz spisywał się coraz lepiej.
Podbeskidzie Bielsko-Biała pod wodzą Roberta Podolińskiego spisuje się znakomicie, a spory progres zanotowała obrona, która w sześciu meczach straciła tylko cztery bramki. Górale zaczęli zdobywać punkty i ze strefy spadkowej awansowali na 10. pozycję. W Bielsku-Białej odżyły nadzieje, że zespół będzie w stanie walczyć o awans do czołowej ósemki.
Górale w ostatnich tygodniach poprawili wiele w swojej grze, co zaowocowało punktami w ligowej tabeli i lepszą atmosferą w zespole. Podbeskidzie świetnie radzi sobie na wyjazdach, w Ekstraklasie ustępuje jedynie Koronie Kielce. - Widać jak gramy zespołowo i to jest nasz duży atut. Gra cała drużyna, jeden za drugiego walczy i wraca do obrony. Ten kolektyw nam dużo daje i to widać po wynikach. Stwarzamy coraz więcej sytuacji i tracimy mniej bramek. Cieszy ten progres i trzeba tę dobrą serię podtrzymać jak najdłużej - przyznał Nowak.
Dobra forma obrońcy sprawiła, że został powołany na zgrupowanie reprezentacji młodzieżowej. Kadra Marcin Dorna rozegra dwa sparingi, a jej rywalem będzie Norwegia i Ukraina. - To dla mnie miłe wyróżnienie, bo dawno nie grałem jakiegokolwiek meczu w reprezentacji. Będzie to miłe spotkanie z kolegami z różnych drużyn i trenerem. Po tygodniu wrócę i będę się normalnie przygotowywał do spotkania z Zagłębiem - stwierdził Nowak.