Robert Podoliński: Podbeskidzie nie odfrunie

W meczu 15. kolejki Ekstraklasy Podbeskidzie Bielsko-Biała wygrało w Mielcu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 2:0 i awansował na 10. miejsce. To szóste spotkanie Górali bez porażki.

Podbeskidzie Bielsko-Biała kontynuuje świetną serię. Odkąd pod Klimczoka trafił Robert Podoliński, Górale nie przegrali meczu ligowego. Było to również drugie z rzędu wyjazdowe zwycięstwo bielskiego zespołu. Nowy trener odmienił Podbeskidzie, które rozpoczęło marsz w górę ligowej tabeli. - Kończymy rundę zwycięstwem na ciężkim terenie - przyznał Podoliński.

Górale wygrali dzięki dwóm zabójczym kontratakom, po których bramki zdobyli Mateusz Możdżeń i Robert Demjan. W końcówce Termalica Bruk-Bet Nieciecza miała kilka szans na zdobycie co najmniej kontraktowej bramki, ale Emilijus Zubas zachował czyste konto. - Dużo pracy włożyliśmy w ten mecz. Zubas jak zwykle stanął na wysokości zadania. W końcówce trochę na zbyt dużo pozwoliliśmy Termalice i wkradło się trochę nerwowości. Mieliśmy też sporo kontrataków - stwierdził Podoliński.

Szkoleniowiec Podbeskidzia po raz kolejny zdecydował się na zmianę ustawienia. Celem było jak najlepsze wykorzystanie duetu Mateusz Szczepaniak - Robert Demjan. Dzięki ustawieniu na pozycji defensywnego pomocnika Adama Dei założenie to udało się zrealizować. - Zagraliśmy tylko z jednym defensywnym pomocnikiem, ale za to z jakim - liczy się jakość, nie ilość. Adam Deja daje nam bardzo dużo spokoju i jakości niezależnie na jakiej pozycji gra, czy w pomocy czy w obronie - przyznał Podoliński.

Sześć meczów bez porażki i dziesiąte miejsce w ligowej tabeli, a strata do czołowej ósemki jest minimalna. Czy Górale sprawią niespodziankę i awansują do grupy mistrzowskiej? - Mimo dobrych wyników wiem, że ten zespół nie odfrunie. Cieszę się, że mam w drużynie ludzi z mnóstwem pokory. Nie skupiamy się na odległych celach. Awans do ósemki byłby wspaniałym osiągnięciem, ale jeszcze wiele przed nami. Teraz mogę cię cieszyć, że nabraliśmy sporo pewności siebie i poczucia własnej wartości - powiedział Podoliński.

Źródło artykułu: