- Zeszłego lata padła konkretna oferta z Milanu. Gdybym powiedział "tak", dokonalibyśmy transakcji. Ale jakoś nigdy nie dotarliśmy do tego punktu - skomentował Szwed w wywiadzie dla "La Gazzetta dello Sport". - To nie było to, czego chciałem - dodał.
Mimo że 34-latek nie podpisał umowy z włoskim klubem, to cały czas podkreślał, jak duży sentyment łączy go z tą drużyną.
- Nie doszliśmy do porozumienia, jednak jestem bardzo wdzięczny temu klubowi. To jest najlepszy zespół w jakim grałem, a występowałem w kilku wielkich drużynach - wyznał. - Milan jest jednak niedościgniony pod względem pracy czy organizacji... - podsumował.
Zlatan Ibrahimović nie ukrywał też, że opuszczenie Włoch nie do końca zależało od niego: - Zawsze mówiłem - Włochy to mój drugi dom. Odnalazłem się tam bardzo dobrze. Gdyby to zależało ode mnie, nie opuściłbym Milanu. Kto był winien mojego odejścia? Jest to zamknięty rozdział. Wyszło jak wyszło - dodał na koniec.
Kapitan reprezentacji "Trzech Koron" przygotowuje się obecnie do dwumeczu barażowego z Danią, którego stawką jest awans do turnieju finałowego mistrzostw Europy 2016.