W stolicy Francji zginęło ponad sto osób. Rannych jest ponad dwieście. Bilans ofiar nie jest jednak ostateczny. W czerwcu przyszłego roku Reprezentacja Polski zagra w mistrzostwach Europy w tym kraju.
- Dla wszystkich zabezpieczenie tych mistrzostw będzie ekstremalnie trudne. Nie tylko dla Francuzów, ale również dla nas. Wierzę, że te mistrzostwa się odbędą. Jeżeli stałoby się inaczej, to byłaby porażka nas wszystkim i przede wszystkim systemu w jakim żyjemy. Chcemy jechać do Francji i czuć się tam bezpiecznie. Muszą zostać podjęte konkretne decyzje - mówi Boniek.
Prezes PZPN-u przyznaje jednak, że wydarzenia we Francji mocno go niepokoją.
- Zarządzamy nie tylko polską piłką, ale również kibicami. Obawiamy się, że w krwi polskiej młodzieży może płynąć trochę nienawiści, bezradności i obawy o swoje życie. Apeluję do tych, którzy są odpowiedzialni za nasze bezpieczeństwo, żeby zaczęli robić coś, co pozwoli nam z optymizmem patrzeć w przyszłość sportową i piłkarską. Dzisiaj nie mamy pewności co do przyszłości. My podejmiemy odpowiednie kroki, aby nasi piłkarze i kibice czuli się bezpieczni. Mistrzostwa nie są zagrożone, ale będzie bardzo trudno zapewnić bezpieczeństwo. Zdajemy sobie sprawę, że trudno walczyć z przeciwnikiem, którego nie widać – kontynuuje Boniek.
Wtorkowy mecz towarzyski z Czechami poprzedzi minuta ciszy, a piłkarze zagrają z czarnymi opaskami. - Również wszystkie mecze ligowe w Polsce w ten weekend poprzedzi minuta cisza – dodał prezes Boniek.