26-latek nie gra od 4 października. Wtedy - w derbowym starciu z Everonem - pojawił się na boisku po raz ostatni. Później natomiast zderzył się na zajęciach z Jordonem Ibem i doznał urazu kolana, który przedłużył jego absencję.
We wtorek Daniel Sturridge wreszcie wrócił do treningów i pojawiła się szansa, że zagra w sobotnim hicie Premier League. Ostateczna decyzja zapadnie jednak tuż przed meczem.
Dla reprezentanta Anglii byłby to dopiero pierwszy występ w Liverpoolu pod wodzą Juergena Kloppa. Dotąd przez cały okres od odejścia Brendana Rodgersa borykał się on z kłopotami zdrowotnymi.