Krzysztof Maj zmarł nagle w niedzielę podczas podróży do Czech. Dyrektor wykonawczy Górnika Zabrze zasłabł i mimo podjętej reanimacji lekarzom nie udało się uratować jego życia. Zabrzański klub okrył się żałobą, przed budynkiem klubowym ułożono krzyż ze zniczy i wystawiono zdjęcie byłego wiceprezesa Górnika. Krzyż widoczny był również na trybunie wschodniej.
Dyrektora wykonawczego zabrzańskiego klubu uczcili również piłkarze i kibice. Zawodnicy Górnika wyszli na spotkanie w czarnych koszulkach upamiętniających Krzysztofa Maja. Mecz poprzedziła minuta ciszy, a na trybunach znalazł się specjalny transparent poświęcony pamięci Maja - "Wiele z tego co dziś mamy, tobie Krzysiu zawdzięczamy". Z kolei na środku boiska znalazł się kolejny transparent poświęcony pamięci zmarłego Maja.
Przed meczem zawodnicy Górnika zapowiadali, że mecz z Wisłą Kraków chcą wygrać właśnie dla zmarłego Maja. - Na pewno zagramy dla pana Krzysztofa. Chcielibyśmy bardzo wygrać z Wisłą i zadedykować mu trzy punkty. Nie znałem go zbyt dobrze, gdyż nie tak dawno pojawiłem się w Górniku, ale na pewno dał się poznać jako niezwykle serdeczny człowiek bardzo oddany klubowi. I za to chcielibyśmy mu podziękować - przyznał Radosław Janukiewicz.
Pogrzeb Krzysztofa Maja odbędzie się w sobotę. Jego początek zaplanowano na godzinę 10:30. Msza Święta w intencji zmarłego rozpocznie się o godzinie 10:30 w parafii p.w. Św Józefa w Zabrzu przy ulicy Roosevelta 104. Zmarły pochowany zostanie na cmentarzu parafialnym w Zabrzu-Kończycach przy ul. Paderewskiego 1.