Niemcy: Jakub Kosecki wywalczył rzut karny, jego zespół traci tylko punkt do lidera

SV Sandhausen przy udziale Jakuba Koseckiego pokonał w meczu 15. kolejki 2. Bundesligi Karlsruher SC i awansował na czwarte miejsce w tabeli.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Polski skrzydłowy tradycyjnie znalazł się w podstawowym składzie Sandhausen i boisko opuścił dopiero w 90. minucie. Kiedy gospodarze prowadzili 1:0, Jakub Kosecki został sfaulowany przez Dominica Peitza w polu karnym i arbiter wskazał na "wapno", a z jedenastu metrów nie spudłował Aziz Bouhaddouz.

Koseckiemu została zatem zapisana druga w tym sezonie asysta, a pierwszą również uzyskał za wywalczenie karnego. Ponadto ma w dorobku dwa gole - strzelone przeciwko SC Paderborn (6:0) oraz FC St. Pauli (3:1).

Gdyby Sandhausen nie przystąpił do rozgrywek z trzema ujemnymi punktami, byłby teraz liderem 2. Bundesligi z 28 "oczkami". Ze względu na otrzymaną karę musi zadowolić się czwartą lokatą z jednopunktową stratą do SC Freiburg, FC St. Pauli oraz RB Lipsk.

SV Sandhausen - Karlsruher SC 3:1 (2:0)
1:0 - Linsmayer 14'
2:0 - Bouhaddouz (k.) 25'
3:0 - Zillner 66'
3:1 - Torres 69'

Czerwona kartka: Nazarov /90+2' za drugą żółtą/ (Karlsruher SC).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×