Wigry Suwałki - GKS Katowice: Zabójczy cios Goncerza

WP SportoweFakty / Paweł Berek / Piłka nożna
WP SportoweFakty / Paweł Berek / Piłka nożna

W meczu 18. kolejki I ligi Wigry Suwałki przegrały z GKS-em Katowice 0:1. Gola na wagę trzech punktów dla śląskiego zespołu w doliczonym czasie gry zdobył Grzegorz Goncerz.

Obie drużyny w tym sezonie walczą o zupełnie inne cele. GKS Katowice po słabym początku rozgrywek odrabia dystans do czołówki i jest coraz bliżej miejsc premiowanych awansem. Katowiczanie przed tygodniem przegrali z Wisłą Płock i była to dla nich pierwsza porażka od siedmiu spotkań. Z kolei Wigry Suwałki dobrze rozpoczęły rozgrywki, ale z biegiem czasu dopadł ich kryzys i na półmetku rozgrywek sklasyfikowane były w strefie spadkowej.

Faworytem meczu wydawał się być GKS Katowice, który dobrze w ostatnich tygodniach grał na wyjazdach. Natomiast bolączką Wigier była gra na własnym boisku. Od pierwszego gwizdka do ataku ruszyli gospodarze, lecz zarówno w ich szeregach, jak i w poczynaniach GKS-u widać było sporo niedokładności i strat.

Pierwszą groźną okazję gospodarze mieli w 21. minucie. Wówczas Kamil Adamek zwodem oszukał trzech obrońców GieKSy, ale strzałem z 16. metra nie był w stanie zaskoczyć Mateusza Kuchty. Gracze Wigier dominowali, ale nie potrafili sforsować dobrze grającej defensywy rywali. Z biegiem czasu więcej sytuacji miał GKS, ale obrońcy gospodarzy radzili sobie z Grzegorzem Goncerzem. Z kolei w 32. minucie głową nad bramką uderzył Bartosz Iwan.

Od początku drugiej części gry bardziej aktywni byli gospodarze, ale katowiczanie mieli w bramce świetnie dysponowanego Kuchtę, który na przestrzeni dwóch minut dwukrotnie uratował swój zespół przed stratą gola. Był to sygnał ostrzegawczy dla Ślązaków. Katowiczanie popełniali dużo strat, ale potrafili też stworzyć zagrożenie pod bramką rywali. W 81. minucie w poprzeczkę uderzył Adrian Frańczak, a piłka po dobitce Wojciech Trochim poleciała nad poprzeczką.

Katowiczanie starali się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale brakowało im skuteczności. W 87. minucie minimalnie chybił Trochim, a chwilę później Karol Salik na raty obronił uderzenie Filipa Burkhardta. Jeszcze lepszą interwencją golkiper Wigier popisał się w 89. minucie, kiedy to uporał się ze strzałem Goncerza. Ofensywny zryw GieKSy przyniósł skutek w doliczonym czasie gry, kiedy to "Gonzo" uderzył w długi róg i nie pozostawił Salikowi szans na skuteczną interwencję.

Wigry Suwałki - GKS Katowice 0:1 (0:0)
0:1 - Grzegorz Goncerz 90+2'

Składy:

Wigry Suwałki: Salik - Bogusz, Karankiewicz, Atanacković (71' Ruszkul), Moneta, Kalinkowski, Wichtowski, Bartkowski, Gąska (78' Makaradze), Adamek (38' Żebrowski), Hanzel.

GKS Katowice: Kuchta - Czerwiński, Jurkowski, Praznovsky, Frańczak, Duda, Pielorz, Wołkowicz (60' Pietrzak), Iwan (57' Trochim), Bębenek (77' Burkhardt), Goncerz.

Żółte kartki: Czerwiński (GKS Katowice).

Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn).

Widzów: 1000.

Komentarze (0)