Trener Śląska Wrocław przyznał, że jego drużyna przyjechała do Warszawy po punkty. I była blisko remisu.
- Zagraliśmy bardzo dobrze w nowym ustawieniu, udało nam się odciąć Nemanję Nikolicia od prostopadłych podań. W naszej grze był porządek, dawno już takiego nie mieliśmy. Jest progres- analizował Tadeusz Pawłowski.
- Musimy dalej pracować, żebyśmy byli groźniejsi w ofensywie. W pierwszej połowie mieliśmy dobre akcje, po których mogła paść bramka. Byliśmy blisko remisu - powiedział.
Tak czy inaczej, Śląsk Wrocław jest w poważnym kryzysie. Sobotni mecz był ósmym kolejnym, w którym niedawny ligowy potentat nie był w stanie wygrać.
Legia - Śląsk 1:0.
Zgadzam się z trenerem, widać wyrażny postęp. Była walka, determinacja i sądzę, że gdyby Kiełb strzelił bramkę, Śląsk mecz by wygrał. Będzie dobrze, wspierajmy Śląsk i wkrótce bę Czytaj całość