KGHM Zagłębie nie wygrywa, lecz nie zmieni filozofii. "Obraliśmy trudną, ale właściwą drogę"

KGHM Zagłębie notuje ostatnio kiepską serię, jednak trener Piotr Stokowiec nie zamierza wykonywać żadnych nerwowych ruchów. Ostatnio dał szansę debiutu 17-latkowi. Co będzie dalej?

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
PAP/Marcin Bielecki / PAP/Marcin Bielecki

W rewanżowym meczu 1/4 finału Pucharu Polski z Lechem Poznań (0:1) 90-minutowy występ w barwach Miedziowych zaliczył Paweł Żyra i zebrał niezłe recenzje.

- Szykujemy go do gry od dłuższego czasu. Ma już za sobą sporo występów w III-ligowych rezerwach. To typowa dziesiątka, zawodnik, który umie grać w tłoku. Żyra na razie jeszcze nie będzie występował etatowo, bo nie da się przeskoczyć z gimnazjum na uniwersytet, ale to perełka, która dużo da Zagłębiu w przyszłości - powiedział Piotr Stokowiec.

Lubinianie zaliczyli w czwartek ósmy z rzędu mecz bez zwycięstwa. Po raz ostatni triumfowali 18 września, gdy w ramach 9. kolejki Ekstraklasy pokonali u siebie Cracovię (4:2). Wygląda jednak na to, że żadnych wstrząsów w zespole nie będzie.

- Obraliśmy drogę trudną, ale właściwą. Gra takich zawodników jak Paweł Żyra czy Filip Jagiełło pokazuje, że to jest dobry kierunek i za jakiś czas będziemy mocni właśnie wychowankami. Na tym etapie jestem zadowolony z pracy, którą wykonujemy - zaznaczył Stokowiec.

W niedzielę Miedziowi podejmą Podbeskidzie Bielsko-Biała i spróbują wygrać po raz pierwszy od dwóch miesięcy. - Musimy już przestać myśleć o porażce w Pucharze Polski, bo potyczka ligowa będzie dla nas kolejnym ważnym wyzwaniem - przyznał trener.

- Wiadomo, że wyniki nikogo nie zadowalają, ale pracujemy bardzo ciężko, by tę sytuację zmienić. Mam nadzieję, że to stanie się już w starciu z Góralami - dodał z kolei Krzysztof Janus.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×