Wściekły Cristiano Ronaldo stawia warunki prezesowi: "Albo on, albo ja!"
Cristiano Ronaldo coraz głośniej myśli o odejściu z Realu Madryt? Po wielkim blamażu z Barceloną Portugalczyk miał postawić warunki swojemu prezesowi.
Hiszpańska telewizja "Fox" i włoska gazeta "La Gazzetta dello Sport" poinformowały, że Cristiano Ronaldo po ostatnim gwizdku sędziego podszedł do prezesa Realu Madryt i wypalił: "Albo Benitez, albo ja!"
Piłkarze "Królewskich" byli niezadowoleni z postawy klubu już po zwolnieniu Carlo Ancelottiego. Po kilku miesiącach od przybycia Rafaela Benitez sytuacja w szatni się nie poprawiła, a hiszpańskie media wielokrotnie informowały, że jednym z najbardziej niezadowolonych z rządów Hiszpana jest właśnie Ronaldo.
Real Madryt w ramach 12. kolejki przegrał u siebie z Barceloną 0:4 i traci 6 punktów do lidera. Kibice już w trakcie meczu zaczęli domagać się dymisji Pereza i Beniteza.
Jak zachować bezpieczeństwo na stadionie?