Szkoleniowiec Roberto Mancini po końcowym gwizdku arbitra nie ukrywał satysfakcji z odniesionego rezultatu.
- Mając na uwadze fakt, jak ten mecz się ułożył, ten remis można uznać za zwycięstwo. Zespół pokazał ogromny charakter. Zdjąłem z boiska Cambiasso, bo miał problem z mięśniami. Tak graliśmy mecz, aby sprawić problemy Romie. Potem straciliśmy bramkę i musieliśmy zmienić naszą strategię. Dziewięć punktów, a na dobrą sprawę dziesięć to sporo.. - powiedział.
Inter jest zdecydowanie lepszy w dwumeczu od rzymian, zatem nawet jeśli Roma na finiszu sezonu zrównałaby się oczkami z mediolańczykami, tytuł powędrowałby w ręce Interu.
Środowy mecz oba zespoły kończyły w dziesiątkę. Inter z powodu kontuzji Maxwella. Defensor Romy Mexes został wyrzucony z boiska za drugą żółtą kartkę.