Sytuacja obu drużyn w tym sezonie jest diametralnie inna. Górnik Zabrze z zaledwie jednym zwycięstwem na koncie i 11 punktami zamyka ligowe zestawienie, a Piast Gliwice ma dziesięć punktów przewagi nad drugim zespołem. Faworytem spotkania wydają się być goście, ale zabrzanie zapowiadają, że mimo różnicy w tabeli postawią rywalom trudne warunki.
Górnik Zabrze do meczu z sąsiadem zza miedzy przystępuje mocno zmobilizowany i z wiarą w końcowy sukces. - To jest piłka nożna i z każdym można wygrać, tak samo i z Piastem Gliwice. Wierzę w swoją drużyną, nie wiem jak będzie wyglądał skład, zobaczymy jak zawodnicy będą się regenerować - mówił tuż po zakończeniu sobotniego starcia z Górnikiem Łęczna trener Leszek Ojrzyński.
Po remisie z łęcznianami Górnik Zabrze chce jak najszybciej się zrehabilitować za straconą szansę na zwycięstwo. - Chciałbym, żebyśmy odnieśli zwycięstwo z Piastem. Ja i pozostali zawodnicy zrobimy wszystko, by trzy punkty zostały w Zabrzu - stwierdził Szymon Skrzypczak, który w ostatnim meczu zdobył swojego pierwszego gola w obecnych rozgrywkach Ekstraklasy.
Zabrzanie stoją przed trudnym zadaniem. Ich największą bolączką jest brak skuteczności, a do tego w szesnastu z siedemnastu dotychczasowych meczów Górnik stracił co najmniej jednego gola. Z kolei Piast w ostatnich tygodniach notuje świetne wyniki. - Piast to wymagający przeciwnik. To będą derby, a do tego jest to lider naszej Ekstraklasy. Każdy mecz rządzi się swoimi prawami, na pewno łatwo im placu nie oddamy. Będziemy chcieli postawić im trudne warunki i wygrać mecz - ocenił Skrzypczak.
na Instagramie 
na Facebooku 
