32-latek trafił na Reymonta pół roku temu w trybie awaryjnym - z uwagi na kontuzje Michała Buchalika i Michała Miśkiewicza. Szybko jednak przekonał do siebie sztab szkoleniowy i zaliczył aż 18 ligowych występów w obecnym sezonie.
Trzy tygodnie temu informowaliśmy, że Biała Gwiazda chciałaby zatrzymać Radosława Cierzniaka, a ten potwierdził rozpoczęcie rozmów. Jak sytuacja wygląda dziś? - Negocjacje są w toku, natomiast na razie odłożyliśmy je aż do meczu z Legią Warszawa. Było ostatnio trochę zamieszania, więc poprosiłem o więcej czasu - przyznał sam zainteresowany.
Czy doświadczony golkiper otrzymał inne oferty? - Na razie mam umowę z Wisłą i nad innymi opcjami się nie zastanawiam - zaznaczył.
Niewykluczone jednak, że Cierzniak będzie miał alternatywę, bo mówi się, że jego usługami może być zainteresowany Lech Poznań. Mistrz Polski niebawem najpewniej rozstanie się z Maciejem Gostomskim, zaś Krzysztof Kotorowski jest coraz bliższy zakończenia kariery.
W tych okolicznościach Jan Urban miałby tylko Jasmina Buricia, więc klub będzie szukać nowego bramkarza.
Cierzniak był już zawodnikiem Lecha, a miało to miejsce w rundzie jesiennej sezonu 2006/2007 - tuż po fuzji z Amiką. Wcześniej natomiast przywdziewał barwy klubu z Wronek.