Rafał Kosznik urazu doznał w 60. minucie wtorkowej konfrontacji w Zabrzu. Lewy obrońca Górnika Zabrze na noszach opuścił boisko. Sztab szkoleniowy szybko zdecydował się na zmianę, gdyż Kosznik nie był zdolny do dalszej gry. Jego miejsce zajął Rafał Kurzawa.
Kontuzjowany Kosznik szatnię opuścił przy pomocy kul, a w środę przeszedł badanie rezonansem magnetycznym. Diagnoza lekarzy jest fatalna dla obrońcy zabrzańskiego klubu. Kosznik ma zerwane więzadło właściwe rzepki w stawie kolanowym. Niezbędna będzie operacja, a następnie rehabilitacja, która potrwa co najmniej 3 miesiące.
To fatalna informacja dla trenera Leszka Ojrzyńskiego. Kosznik w tym sezonie był podstawowym lewym obrońcą. W dodatku kontuzję leczy inny gracz występujący na tej pozycji - Mariusz Magiera. Do gry nie są zdolni również Michał Janota, Maciej Korzym, Marcin Urynowicz, a w starciu z Jagiellonią Białystok z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zagra Aleksander Kwiek.