Robert Lewandowski przebywał na boisku przez 75 minut. Jak wskazały niemieckie media, był dosyć aktywny i często cofał się do drugiej linii, ale niewiele udawało mu się w ofensywie. Miał przy stanie 0:0 znakomitą okazję do otwarcia wyniku, jednak w sytuacji sam na sam uderzył prosto w Yanna Sommera. Efekt? Noty "4,5" lub "5" oznaczające bardzo słaby występ.
Bayern Monachium zaczął grać lepiej dopiero po tym, jak Franck Ribery zastąpił "Lewego". Francuz ożywił poczynania przyjezdnych, kiedy przegrywali 0:3 i strzelił gola honorowego. 32-latek był bez wątpienia najlepszym zawodnikiem mistrza Niemiec, a więcej niż poprawnie zagrał również Kingsley Coman. Młodszy rodak Ribery'ego zwłaszcza przed przerwą ogrywał jak chciał Nico Elvediego i imponował szybkością. Stąd niezłe oceny "2,5" i "3" przyznane mu przez dziennikarzy.
Równie słabo jak Lewandowski spisał się w sobotnie popołudnie Thomas Mueller. Niemiec też stanął oko w oko z Sommerem i również ułatwił zadanie bramkarzowi, uderzając wprost w jego ręce. Dopiero w końcówce pokazał się z nieco lepszej strony i miał udział w jedynym golu Bayernu.
W obronie nie popisał się Mehdi Benatia, a w linii pomocy Xabi Alonso. Lepiej od doświadczonego Hiszpana grali Javi Martinez oraz Arturo Vidal, jednak na rozpędzoną Borussię Moenchengladbach to było zdecydowanie za mało.
Oceny kolejno od Bildu, Sportalu, Abendzeitung Muenchen i TZ (gdzie "1" - najlepsza nota, "6" - najgorsza):
Robert Lewandowski - "5", "4,5", "5", "5"
Thomas Mueller - "5", "4,5", "5", "4"
Kingsley Coman - "5", "2,5", "3", "3"