Puchar Anglii: Czyste konto Fabiańskiego, kolejne powtórki

To była interesująca niedziela w Pucharze Anglii. W czwartej rundzie tych rozgrywek Cardiff City zremisowało z Arsenalem Londyn, a Liverpool z Evertonem. Emocji dostarczył zwłaszcza ten drugi mecz, jednak na Ninian Park wystąpił Łukasz Fabiański.

W tym artykule dowiesz się o:

Arsene Wenger, menedżer Kanonierów, już wcześniej zapowiedział, że zamierza wystawić między słupkami polskiego golkipera. Też tak zrobił, a obok niego byli zawodnicy z podstawowej "jedenastki". Francuz nie zlekceważył przeciwnika, ale i Arsenal nie zagrał tak ambitnie jakby można było tego oczekiwać.

Arsenal miał przewagę, był stroną dominującą, ale gola nie strzelił. Cardiff również miało swoje sytuacje, jednak podopieczni Dave'a Jonesa często nie zatrudniali nawet Łukaza Fabiańskiego strzelając wysoko nad bramką. Polak popisał się kilkoma dobrymi wyjściami z bramki. Gole nie padły, a więc powtórka zostanie rozegrana już na Emirates Stadium.

W drugim niedzielnym meczu Liverpool podjął na swoim stadionie Everton. To drugie takie derby w ciągu ostatnich dni. W poniedziałek w ligowym meczu także na Anfield padł remis 1:1. Tym razem to The Toffees jako pierwsi objęli prowadzenie. W 27. minucie padła bramka dla gości, kiedy to Joleon Lescott przedłużył strzał głową Tima Cahilla i Jose Reina musiał wyjąć futbolówkę z bramki.

Liverpool zdołał wyrównać dopiero w drugiej połowie. Kapitalnie piętą do Stevena Gerrarda zagrał Fernando Torres. Anglik uderzył płasko, wprawdzie mocno, ale Tim Howard popełnił błąd. Więcej goli nie było, chociaż sytuacji do zdobycia bramki było bardzo dużo. Nie wykorzystywali ich piłkarze gospodarzy. Za kilka dni obie drużyny ponownie spotkają się ze sobą, ale już na Goodison Park.

Wyniki niedzielnych meczów 4. rundy Pucharu Anglii:

Cardiff City - Arsenal 0:0

Liverpool - Everton 1:1 (0:1)

0:1 - Lescott 27'

1:1 - Gerrard 54'

Źródło artykułu: