1 
Przy pierwszym golu wykazał się sprytem, wykorzystał błąd Igorsa Tarasovsa i popędził przed siebie. Pewnie strzelił koło Grzegorza Sandomierskiego. W decydującej akcji meczu, ściągnął na siebie jednego z zawodników Jagiellonii, zrobił tym samym wolną przestrzeń na prawej stronie Dominikowi Sadzawickiemu, zagrał mu piłkę, a ten dośrodkował prosto na nogę Romana Gergela. Oto dorobek Łukasza Madeja w wygranym 3:2 wyjazdowym meczu z Jagiellonią.
Doceniamy więc ten wkład w wygraną, tak ważną dla zabrzańskiego klubu. Górnik w ogóle ma za sobą doskonały tydzień. Najpierw rozbił 5:2 lidera z Gliwic, kilka dni później wywiózł trzy punkty z trudnego terenu w Białymstoku. Coś się w Zabrzu ruszyło, jest nadzieja na lepsze czasy. Na razie śląski klub w końcu opuścił ostatnie miejsce w tabeli.
33-letni skrzydłowy do tej pory grał przeciętnie albo słabo, tak samo jak cały Górnik. Jego dorobek to raptem dwa gole i dwie asysty.
