Dawid Banaczek odmienił Lechię. "Stać nas przynajmniej na ósemkę"

Dawid Banaczek odmienił Lechię Gdańsk. Biało-zieloni wygrali pod jego wodzą już drugi raz z rzędu. - Potwierdziliśmy, że Lechia jest drużyną zasługującą przynajmniej na ósemkę - powiedział.

Lechia Gdańsk w sobotę pokonała Wisłę Kraków 2:0. - Wygraliśmy i niezmiernie się z tego faktu cieszę. Potwierdziliśmy, że Lechia jest drużyną zasługującą przynajmniej na ósemkę i że potrafimy strzelać bramki. Mamy wyśmienitych piłkarzy i w efekcie zdobyliśmy trzy punkty. Za nami ciężki mecz, a zawodnicy dali z siebie bardzo dużo. Zaangażowali się w to spotkanie - powiedział Dawid Banaczek.

Czy było to najlepsze spotkanie biało-zielonych w tym sezonie? - Ciężko mi to ocenić, na pewno był to bardzo dobry mecz. Czeka nas spotkanie z Górnikiem Łęczna i niewykluczone, że to ono będzie jeszcze lepsze. W Lechii jest wielu bardzo dobrych zawodników, potrafiących grać w piłkę. To było widoczne na boisku - dodał szkoleniowiec.

W ataku trener Banaczek postawił na Michała Maka i się nie zawiódł. - Mówiłem, że wybieram zawsze optymalną osiemnastkę z danego tygodnia. Podjąłem taką decyzję i jej słuszność potwierdziła się w meczu. Nie skreślam Grześka Kuświka. On ciężko trenuje i to doceniam - zauważył trener, za którego kadencji coraz lepiej zaczął grać Sebastian Mila. - Na jego dyspozycję wpływ ma regularna gra. To najbardziej potrzebne zawodnikowi. Od dłuższego czasu jest w wyjściowej jedenastce. Ja wierzę w jego umiejętności. Zawsze pokazuje przydatność do drużyny - ocenił Banaczek.

Bilans Dawida Banaczka na ławce trenerskiej to dwa zwycięstwa. Czy wobec tego myśli o tym, by zostać w Lechii na dłużej? - Pewność siebie miałem już wcześniej i to się nie zmienia. Moja przyszłość na stanowisku pierwszego trenera Lechii, to odrębna rzecz. Jesteśmy umówieni na trzy mecze. Co będzie później, zobaczymy - zakończył szkoleniowiec.

Źródło artykułu: