Prezes FIGC podobnie jak AIA nie mają jednak wątpliwości, że przebieg tegorocznych rozgrywek jest jak najbardziej prawidłowy i nie jest w żaden sposób zakłócony przez pomyłki sprawiedliwych z gwizdkiem w ręku.
- Można zrozumieć żal, który dojrzewa w miarę trwania rozgrywek wśród działaczy, piłkarzy Juventusu jak i tych z innych zespołów z powodu decyzji sędziów uznawanych za niesprawiedliwe. Nie można mieć jednak żadnych zastrzeżeń co do prawidłowego przebiegu rozgrywek i do powagi oraz przygotowania naszych sędziów - twierdzi prezes Włoskiej Federacji Piłkarskiej Giancalro Abete.
Związek arbitrów również jest przekonany, że sędziowie dobrze wykonują swoją pracę. - Nasi sędziowie są doceniani przez maksymalne organy FIFA, UEFA i CONI. To nie oznacza, że nie wykluczając nikogo, nie mogą popełnić błędu podczas prowadzonego spotkania. Tak samo jak zdarzają się pomyłki piłkarzy, trenerów, co nie oznacza, że są one popełniane w złej wierze. To zrozumiałe, że działacze wszystkich klubów, nie wykluczając żadnego, mogą nie zgadzać się z decyzjami sędziego lub pojedynczymi decyzjami. Bezsprzecznie jednak nie można akceptować aluzji, co do ewentualnej dyskryminacji przy przydzielaniu arbitrów na mecze. Ponieważ to godzi w zaangażowanie nowych działaczy AIA złożonych z 32 tysięcy członków, w tym zwłaszcza sędziów, gwarantujących prawidłowość i wiarygodność wszystkich rozgrywek - zapewnia prezes AIA Cesare Gussoni.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)