Początek transferów w Bundeslidze: Meksykanin w Eintrachcie, Bendtner chce odejść, z BVB do Gladbach?

Runda jesienna Bundesligi dobiega końca, a działacze już pracują nad styczniowymi wzmocnieniami. Nowego zawodnika ma walczący o utrzymanie Eintracht Frankfurt, wkrótce kupował będzie Hannover 96.

Marco Fabian jest wielokrotnym reprezentantem Meksyku, który nigdy nie występował poza ojczyzną. W wieku 26 lat postanowił opuścić macierzyste Deportivo Guadalajara i zasilić Eintracht Frankfurt. To filigranowy ofensywny pomocnik, który w styczniu ma ruszyć na ratunek plasującym się tuż nad strefą spadkową Orłom. Kwota odstępnego wyniosła 3,5 mln euro.

Transferową ofensywę zamierza przeprowadzić dyrektor sportowy Hannoveru 96 Martin Bader. Na HDI-Arena przybędą nowi napastnicy, a jednym z nich może być Branimir Hrgota z Borussii Moenchenggladbach. Poważnym kandydatem jest również Simon Terodde strzelający sporo goli dla VfL Bochum oraz inny piłkarz Gladbach Josip Drmić. Linię pomocy powinni zasilić Japończyk Hotaru Yamaguchi z Cerezo Osaka oraz norweski talent Iver Fossum (19-latek ze Stroemsgodset IF) oraz Zoltan Stieber z Hamburgera SV. Hannover myśli też o zatrudnieniu Kevina Grosskreutza, który chce odejść z Galatasaray Stambuł. Nowych twarzy w ekipie Michaela Frontzecka będzie niemało.

Gladbach mogą oddać jednego napastnika, ale planują też wzmocnienia. Jak podaje "Bild", na Borussia-Park ma przybyć Jonas Hofmann, na którego przestał stawiać Thomas Tuchel. Skrzydłowy Borussii Dortmund nie jest zadowolony ze swojej roli, a w ekipie Andre Schuberta potrzebni są zawodnicy do wypełnienia luki po poważnie kontuzjowanych Andre Hahnie i Patricku Herrmannie. Nowym bocznym pomocnikiem Gladbach mógłby zostać też imponujący formą w Rapidzie Wiedeń 23-letni Florian Kainz.

Nicklas Bendtner może już nigdy nie zagrać dla VfL Wolfsburg. Duńczyk leczy uraz, a w styczniu planuje transfer, ponieważ jest niezadowolony z roli rezerwowego. Gra nieczęsto, a Dieter Hecking woli wystawiać Basa Dosta i Maxa Krusego. Zdaniem "Bildu", Wilki nie będą na siłę zatrzymywać napastnika, który nie spełnia oczekiwań sztabu szkoleniowego. Musi tylko znaleźć się chętny do opłacania niemałej pensji Bendtnera, która sięga 3 mln euro rocznie.

Źródło artykułu: