37-letni napastnik, który gra aktualnie w Montreal Impact, oglądał sobotnią potyczkę z Sunderlandem (3:1) z wysokości w trybun - w towarzystwie Romana Abramowicza, a także nowego menedżera (z ławki zespół prowadził wtedy Steve Holland).
Zatrudnienie Iworyjczyka nie będzie jednak łatwe, bo aktualnie pozostaje on związany z klubem z Kanady. Jego kontrakt wygasa dopiero 31 grudnia 2016 roku.
Niedzielna sesja treningowa nie miała poważnego charakteru, bo zdecydowana większość zawodników The Blues odpoczywała po meczu z Czarnymi Kotami. Jak donosi Daily Mail, spośród graczy pierwszej drużyny trenował tylko Radamel Falcao.
{"id":"","title":""}