Jakub Wrąbel: To zwycięstwo dużo znaczy

Śląsk Wrocław pokonał 1:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała i odniósł drugie zwycięstwo z rzędu w Ekstraklasie. - Wychodzimy ze strefy spadkowej - cieszyli się piłkarze Romualda Szukiełowicza.

Artur Długosz
Artur Długosz

Dla Śląska Wrocław zbawienna okazała się niedawna decyzja o zmianie trenera, kiedy to Tadeusza Pawłowskiego ostatecznie zastąpił Romuald Szukiełowicz. Pod jego wodzą zielono-biało-czerwoni pokonali najpierw 2:1 Górnika Łęczna, a teraz zwyciężyli 1:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

- Wydaje mi się, że dla drużyny, dla kibiców to zwycięstwo na pewno dużo znaczy - zwłaszcza dlatego, że wychodzimy ze strefy spadkowej. W ostatnich dwóch meczach ligowych zdobyliśmy sześć punktów i mam nadzieję, że tak samo skutecznie będziemy punktowali po okresie przygotowawczym i będziemy wygrywać - cieszył się Jakub Wrąbel.

Młodemu bramkarzowi dwukrotnych mistrzów Polski udało się zachować czyste konto. Bielsko-Biała to dla niego wyjątkowo szczęśliwe miejsce. - W pierwszej drużynie zagrałem ponad 10 meczów, ale tak się składa, że tutaj udaje mi się zachowywać czyste konto. Mam nadzieję, że tak będzie zawsze, że gdy tu przyjedziemy, to będę grał na zero. Na pewno to mnie cieszy, bo to udało mi się w Ekstraklasie po raz pierwszy.

Wrąbel dobrze spisał się zwłaszcza w końcówce, kiedy to uchronił Śląsk przed stratą gola. - Myślę, że najważniejszą interwencją była ta pod koniec meczu, gdy wybiłem piłkę po rozegraniu z rzutu rożnego nad poprzeczkę. Graliśmy już w "dziesiątkę" i to okazała się kluczowa interwencja, która bardzo mnie podbudowuje - podsumował zawodnik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×