29 listopada Anglik zagrał po niemal dwumiesięcznej nieobecności, zaś kilka dni później - w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Ligi Angielskiej z Southampton (6:1) - strzelił nawet dwa gole. Fatalne okazało się dla niego - rozegrane 6 grudnia - starcie z Newcastle United (0:2), w którym nabawił się urazu ścięgna podkolanowego.
Teraz sam zainteresowany twierdzi, że wrócił do pełni sił i mógłby wystąpić w środowej potyczce 19. kolejki Premier League z Sunderlandem. Juergen Klopp nie zamierza jednak podejmować ryzyka i na Stadium of Light na 26-latka nie postawi.
Powściągliwość niemieckiego menedżera nie może dziwić. Problemy zdrowotne Daniela Sturridge'a ciągną się od półtora roku. Od momentu, w którym klub opuścił Luis Suarez, reprezentant Anglii miał być pierwszoplanowym napastnikiem, ale w tym czasie zagrał od 1. minuty w zaledwie 16 spotkaniach.
{"id":"","title":""}