Żaden z licznych nabytków Romy z ostatniego okienka transferowego do tej pory nie zachwycił. Edin Dzeko, Mohamed Salah, Iago Falque, William Vainqueur, Lucas Digne i Antonio Ruediger grają tylko przyzwoicie, z kolei Wojciech Szczęsny na pewno nie zawodzi, ale też rzadko bywa wychwalany. Efekt? Giallorossi zaliczyli słabą rundę - nie tylko pod względem wyników, co stylu gry. Roszady są niezbędne - uznał dyrektor sportowy Walter Sabatini.
W pierwszej kolejności klub zgodził się na odejście Juana Manuela Iturbe, który przenosi się do Anglii (prawdopodobnie zasili Bournemouth). W miejsce Argentyńczyka poszukiwany jest błyskotliwy skrzydłowy, którym może zostać Stephan El Shaarawy. AC Milan szuka dla "Faraona" nowego klubu, a w Romie włoski talent mógłby odbudować formę. Poważną alternatywą jest solidny Argentyńczyk Diego Perotti z Genoa CFC.
Roma potrzebuje wzmocnień również w defensywie. Spośród stoperów błyszczy Kostas Manolas, ale Leandro Castan i Ruediger rzadziej imponują formą. Sabatini poszukuje więc nowego środkowego obrońcy i nie ma łatwego zadania - US Sassuolo nie chce sprzedać Francesco Acerbiego, trudno będzie natomiast porozumieć się z Interem w sprawie Juana Jesusa.
Działacze zamierzają pozyskać co najmniej jednego bocznego obrońcę, który zastąpi odchodzącego do MLS Ashleya Cole'a (możliwe, że nowy klub znajdzie tez zawodzący oczekiwania w Rzymie Vasilis Torosidis). Idealnym kandydatem wydaje się rezerwowy Realu Madryt Alvaro Arbeloa, opcja bardziej perspektywiczna to Sead Kolasinac z Schalke 04, z kolei wariant mało realny - Adriano Correia z Barcelony.
Rudi Garcia w nowym roku powinien mieć do dyspozycji co najmniej trzech nowych graczy. Priorytetem jest załatanie dziur w obronie, ale ofensywa Romy ostatnio też szwankowała. Liczbę dogodnych sytuacji ma poprawić genialny Brazylijczyk Gerson, za którego zapłacono 16 mln euro. 18-latek przez pierwsze pół roku będzie jednak tylko trenował i aklimatyzował się w Italii - ze względu na brak miejsca w kadrze dla zawodników spoza Unii Europejskiej.