Włoska prasa przewiduje, że Sinisa Mihajlović może sięgnąć po Kevina-Prince'a Boatenga już w środowym pojedynku 18. kolejki Serie A z Bologna FC. Ghańczyk w ciągu półtora miesiąca treningów z zespołem przekonał do siebie serbskiego szkoleniowca, który wciąż nie może korzystać z Jeremy'ego Meneza i Mario Balotellego.
"La Gazzetta dello Sport" i inne włoskie gazety informują, że Mihajlović wybiera między Boatengiem a Keisuke Hondą. Japończyk nie jest ulubieńcem trenera, który może skusić się i wystawić dawną gwiazdę AC Milan. 28-letni pomocnik reprezentował Rossonerich od 2010 do 2013 roku i był to jego najlepszy okres w karierze. Odkąd trafił do Schalke 04, znalazł się na równi pochyłej, a jego wartość rynkowa (według transfermarkt.de) spadła z 15 do 3 mln euro.
Co ciekawe, Milan z Boatengiem w składzie cztery razy wygrał z Bolonią i tylko raz zremisował, a piłkarz zapisał na swoim koncie gola oraz trzy asysty.
Poza wymienionymi już zawodnikami kontuzjowanymi wyłączony z gry jest pauzujący za kartki stoper Alessio Romagnoli. Jego miejsce w linii obrony ma zająć Philippe Mexes.
Przewidywany skład Milanu na mecz z Bolonią: Donnarumma - Abate, Mexes, Alex, De Sciglio - Boateng (Honda), Montolivo, Bertolacci - Bonaventura - Bacca, Niang.
Powrót legendy, hahhahhha chyba was poyebalo, kto to napisał? Boateng, celebryta, tancerz i leń jakich mało, Schalke wyrzuciło go na zbity pysk a pogrążony w kryzysie Milan z Kondorem Czytaj całość