Bawarczycy długo starali się nakłonić Pepa Guardiolę, by podpisał nową umowę. Ich wysiłki spełzły na niczym. - Chcę trenować w Premier League. Tylko dlatego nie przedłużyłem kontraktu z Bayernem i odchodzę - stwierdził Katalończyk. - Jaki klub obejmę? Otrzymałem różne oferty i nie podjąłem jeszcze decyzji. Gdy wybiorę nowego pracodawcę, poinformuję o tym - dodał.
- Na początku sezonu zakomunikowałem prezesowi Rummenigge, że prawdopodobnie najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich stron będzie, jeśli sezon 2015/2016 okaże się moim ostatnim w Bayernie. Umówiliśmy się, że potem jeszcze o tym porozmawiamy i ostatecznie przed Bożym Narodzeniem zapadła decyzja. Chciałem, żeby klub miał wystarczająco dużo czasu na znalezienie nowego trenera - wyjaśnił Guardiola, cytowany przez sport1.de.
- Jest mi przykro, jeśli Rummenigge czy zespół są mną rozczarowani. Mam nadzieję, że nie mają mi tego za złe. Nie chodzi o pieniądze, rodzinę czy miasto. Po prostu chcę sprawdzić się w nowej sytuacji. Chętnie zostałbym tutaj przez sześć lat, ale potrzebuję nowych wyzwań, nowych stadionów, nowych kibiców. Kogo z drużyny zabrałbym z sobą do nowego klubu? Wszystkich! Ale mogę zapewnić, że wszyscy piłkarze zostają w Monachium - dodał.
Guardiola zapowiedział również, że do ostatniego meczu będzie dawał z siebie wszystko dla Bayernu. - Na koniec będzie można ocenić mój okres spędzony tutaj. Oczywiście spróbujemy wygrać Ligę Mistrzów - podsumował trener, który według doniesień medialnych przeniesie się do Manchesteru City. Od "The Citizens" miał otrzymać lukratywną ofertę kontraktu, gwarantującego mu roczną pensję w wysokości 25 mln euro.
Były selekcjoner odradza Lewandowskiemu transfer do Realu. "W Bayernie jest obecnie niezbędny"