Wojciech Kowalczyk: To nie ma nic wspólnego z Legią

Nie trzeba było długo czekać na pierwsze słowa krytyki pod adresem Legii Warszawa, a które są związane z transferem Jakuba Wawrzyniaka do Grecji. Suchej nitki na działaczach nie zostawia były piłkarz m.in. tego klubu - Wojciech Kowalczyk.

Mateusz Klejborowski
Mateusz Klejborowski

- W Warszawie znowu wielki sukces - niestety, nie na Łazienkowskiej, tylko na Wiertniczej, w siedzibie ITI. Udało się zarobić poważne pieniądze na piłkarzu, który rozegrał w polskiej lidze z 50 spotkań, z tego z pięć dobrych (plus może jedno dobre w reprezentacji). To nie złośliwość, to fakty. Co się wydarzy teraz? - pyta na swoim blogu, Wojciech Kowalczyk.

- Mirek Trzeciak poinformuje, że świetnym piłkarzem jest Komorowski z Polonii Bytom i w zasadzie, to i tak Legia miała go kupić, a sprzedaż Wawrzyniaka to element długofalowego planu budowy zespołu.

- Jan Urban powie, że na zgrupowaniu w Hiszpanii i tak Tomek Kiełbowicz prezentował się lepiej od Wawrzyniaka, więc to dla niego było przewidziane miejsce w składzie. Oczywiście to nieprawda, bo Kiełbowicz - co już kiedyś pisałem - aktualnie najbardziej pasuje do sanatorium
- drwi były reprezentant Polski.

Kowalczyk podsumowuje: Dziwię się tym kibicom, którzy ekscytują się sumą za Wawrzyniaka, analizują - było warto, czy nie? A co to za różnica, za ile go sprzedano, skoro jak uczy historia te pieniądze i tak nie pójdą na transfery, tylko do kieszeni właścicieli? Co to za różnica, czy majątek Waltera szacuje się na 500 milionów euro, czy na 501 milionów? Nie ma to nic wspólnego z Legią i jej perspektywami.

Przypomnijmy, że 26-letni Jakub Wawrzyniak do tej pory rozegrał 57 spotkań w ekstraklasie i zdobył jedną bramkę. Wywalczył sobie również miejsce w reprezentacji Polski. Zanim trafił do Legii występował m.in. w Widzewie Łódź oraz Świcie Nowy Dwór Mazowiecki.

Jego nowy klub Panathinaikos Ateny zajmuje po 19. kolejkach trzecie miejsce w tabeli ligi greckiej i ma aż dwanaście punktów straty do liderującego Olympiakosu. Ma jednak spore szanse na wywalczenie drugiego miejsca, bowiem do PAOK Saloniki traci tylko jedno oczko.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×