Liverpool FC zmuszony do kupienia obrońców

Źle rozpoczął się styczeń dla działaczy Liverpool FC. Będą oni musieli znaleźć obrońców najszybciej, jak tylko jest to możliwe. W tej chwili Juergenowi Kloppwoi został tylko jeden zdrowy defensor.

We wtorkowym meczu Puchar Ligi Angielskiej przeciwko Stoke City kontuzji doznali Philippe Coutinho oraz Dejan Lovren. Klopp nazwał ich urazy "złymi", ponieważ były to kłopoty mięśniowe. Kolejny z obrońców - Mamadou Sakho również nie jest zdolny do gry z powodu niesprawnego kolana, a powrót Martina Skrtela przewidywany jest dopiero na luty.

W obliczu takiej sytuacji kadrowej niemieckiemu szkoleniowcowi został tylko 34-letni Kolo Toure oraz mogący grać na tej pozycji z konieczności Lucas Leiva. - Dwa tygodnie temu mieliśmy trzech środkowych obrońców, co jest dobrym stanem. Kiedy zaczynał się sezon, było ich aż pięciu. Teraz nie mamy żadnego - mówił Klopp. - Znaleźliśmy się w położeniu, które zmusza nas do myślenia o transferach - dodał.

Od kilku tygodni mówiło się, że na celowniku "the Reds" są dwaj stoperzy z Bundesligi. Liverpoolczycy chcieliby sprowadzić obrońcę Borussii Dortmund, Nevena Suboticia albo zawodnika Schalke 04 Gelsenkirchen, Joela Matipa.

Gwiazdor NBA nie pozwalał córce grać w koszykówkę. Bał się, że... zostanie lesbijką

Komentarze (0)