Villarreal do spotkania z Athletic Bilbao przystępował z pięcioma zwycięstwami z rzędu, które zapewniły "Żółtej Łodzi Podwodnej" czwarte miejsce w rozgrywkach ligowych. Po pierwszej połowie wydawało się, że seria wygranych zostanie przedłużona.
Najpierw po zgraniu głową Samuela Garcii do siatki trafił Leo Baptistao, dla którego był to pierwszy gol od 1 października, a następnie asystent przy pierwszym golu, po kapitalnej kontrze, wykorzystał sytuację sam na sam i podwyższył rezultat na 2:0.
Podopieczni Ernesto Valverde na wszystkich frontach przegrali w tym sezonie tylko 2 mecze u siebie - z Barceloną i Realem Madryt. Po przerwie zrobili wszystko, aby miejscowi kibice znowu mogli świętować.
Już w 54. minucie Benat Etxebarria kapitalnie wypuścił w uliczkę Inakiego Williamsa, który zdobył kontaktowego gola. Od razu po tej bramce na boisku pojawił się najlepszy strzelec zespołu, Aritz Aduriz i ten trenera Ernesto Valverde nie zawiódł - błyskawicznie doprowadził do wyrównania, zdobywając swojego 22. gola w tym sezonie. To nie był jednak koniec popisów gospodarzy! Po sprytnie rozegranym rzucie wolnym drugą asystę zapisał na swoim koncie Benat, a z ostrego kąta wynik meczu na 3:2 dla Basków ustalił Aymeric Laporte.
Dodatkowo Villarreal kończył mecz w osłabieniu. Mario Gaspar Perez pojawił się na boisku w 74. minucie, a mimo to zdążył obejrzeć dwie żółte kartki i wyleciał z boiska.
Rewanż na El Madrigal odbędzie się za tydzień.
Athletic Bilbao - Villarreal CF 3:2 (0:2)
0:1 - Leo Baptistao 16'
0:2 - Samuel Garcia 38'
1:2 - Inaki Williams 54'
2:2 - Aritz Aduriz 68'
3:2 - Aymeric Laporte 81'
Czerwona kartka: Mario Gaspar /87', za drugą żółtą/ (Villarreal).