Szczęsny straci miejsce w składzie Romy?

Zamiana na stanowisku trenera Romy może być brzemienna w skutki dla Wojciecha Szczęsnego. Luciano Spalletti darzy olbrzymim szacunkiem Morgana De Sanctisa. To poważne ostrzeżenie dla Polaka.

Gra rzymian w obronie to farsa. We wszystkich rozgrywkach wicemistrzowie Włoch stracili aż 38 bramek. To w dużej mierze wina fatalnej postawy defensorów (zwłaszcza Antonio Rudigera), ale bramkarze też mają sporo na sumieniu. W samej Serie A rywale strzelili Romie aż 22 gole przy 81 celnych strzałach na bramkę. Dla porównania Inter Mediolan stracił ledwie 11 goli. Roberto Mancini ma jednak w swojej drużynie fantastycznego Samira Handanovicia. Wojciechowi Szczęsnemu i Morganowi De Sanctisowi daleko do klasy Słoweńca.

Dlaczego Polak miałby stracić miejsce w podstawowym składzie? Nowy trener Rzymian Luciano Spalletti bardzo ceni 38-letniego Włocha (w marcu De Sanctis skończy 39 lat). Pracował z nim w Udinese Calcio, później bezskutecznie próbował ściągnąć do Romy. Ostatecznie doświadczony bramkarz trafił na Stadio Olimpico, ale wtedy Spalletti pracował już w dalekim Sankt Petersburgu. Teraz znowu spotkają się w jednym klubie. De Sanctis źle znosi rolę rezerwowego, mimo nieubłaganego upływu lat, wciąż chce grać i rozważa przedłużenie kontraktu. Trener Rudi Garcia bardziej cenił umiejętności Wojciecha Szczęsnego, ale nie raz publicznie go krytykował. Tak było po wyjazdowym meczu z BATE Borysów i przegranym starciu z Interem Mediolan. Problemem Polaka są wahania formy. Potrafi zagrać doskonale w rewanżowym meczu z BATE i uratować Ligę Mistrzów dla Romy, ale zdarzają mu się momenty dekoncentracji. De Sanctis wydaje się bardziej stabilny i przede wszystkim jest Włochem, co może mieć decydujące znaczenie.

Jak zmieni się ustawienie Romy pod wodzą Spallettiego. Prawdopodobnie Alessandro Florenzi przestanie pełnić rolę prawego obrońcy i wróci do drugiej linii. Poza tym do wyjściowego składu po zawieszeniu wróci Edin Dzeko. Mimo fantastycznej postawy w ostatnich meczach, nastolatek Umar Sadiq usiądzie na ławce rezerwowych. Reszta pozostanie bez zmian. Spalletti już rozmawiał z właścicielem klubu Jamesem Palottą o zimowych wzmocnieniach, ale Roma będzie co najwyżej wypożyczać piłkarzy. Na zakupy ją nie stać, a poza tym klub mocno ogranicza finansowe fair play.

Mateusz Święcicki 

Źródło artykułu: