Bundesliga: Słaby mecz Pawła Olkowskiego. Przemysław Tytoń znów znakomity
1.FC Koeln przegrał przed własną publicznością z VfB Stuttgart. Paweł Olkowski jednym ze słabszych piłkarzy w drużynie Petera Stoegera. Przemysław Tytoń zaliczył kolejne dobre spotkanie.
Inaugurację rundy rewanżowej z głowy jak najszybciej wymazać powinien Paweł Olkowski. Polak od początku wyglądał dość mizernie. Co innego moglibyśmy powiedzieć na temat Marcela Risse - nominalnego prawoskrzydłowego, któremu jesienią zdarzało się rywalizować o miejsce w składzie z Olkowskim.
Właśnie dzięki sprytowi Risse gospodarze objęli prowadzenie. Niemiec puścił piłkę obok rywala, a następnie wpadł w niego, zmuszając arbitra do podyktowania rzutu karnego. Okazję tę wykorzystał napastnik 1.FC Koeln, Anthony Modeste. Francuz strzelał bardzo mocno w środek, lecz opóźnił moment uderzenia na tyle, że Przemysław Tytoń zdążył już wylądować przy słupku.W pozostałych sytuacjach były golkiper drużyny przyjezdnej wypadał całkiem nieźle. Nie popełniał większych błędów. Jego występ ocenić możemy jako dobry. Z pewnością urósł w oczach działaczy. Pod koniec spotkania jego interwencja uratowała gości przed utratą bramki.
Wracając do Olkowskiego, były obrońca Górnika Zabrze nie popisał się w sytuacji, po której VfB Stuttgart zdobył gola wyrównującego. Reprezentant Polski najpierw stracił piłkę, a następnie nie zdołał dogonić Filipa Kosticia. Ten zaś dobrze podał do Timo Wernera. Uderzenie młodego Niemica zostało przez Timo Horna odbite, ale czujnością popisał się Daniel Didavi.
W drugiej części spotkania obrona Kolonii znów szwankowała. Żaden piłkarz nie przerwał dośrodkowania Kosticia z rzutu rożnego, a niepilnowany Werner głową skierował futbolówkę do siatki.
Wynik ustalił Christian Gentner. Kapitan VfB zdobył gola w bardzo prostej sytuacji. Wystarczyło kopnąć lekko przed siebie. Wszystko dzięki fenomenalnej akcji Lukasa Ruppa, który wspaniale przedryblował obrońców zespołu Petera Stoegera, a następnie podał do Gentnera.
Zwycięstwo nad "Kozłami" jest dla Stuttgartu bardzo istotnym krokiem w kierunku utrzymania. Trzy punkty pozwoliły ekipie Juergena Kramnego awansować na 14. pozycję w Bundeslidze.
1.FC Koeln - VfB Stuttgart 1:3 (1:1)
1:0 - Anthony Modeste (k.) 19'
1:1 - Daniel Didavi 36'
1:2 - Timo Werner 51'
1:3 - Christian Genter 83'
1.FC Koeln: Timo Horn - Paweł Olkowski (55' Simon Zoller), Dominic Maroh, Dominique Heintz, Jonas Hector - Matthias Lehmann, Kevin Vogt (71' Milos Jojić) - Marcel Risse, Yuya Osako, Leonardo Bittencourt (66' Filip Mladenović) - Anthony Modeste.
VfB Stuttgart: Przemysław Tytoń - Kevin Grosskreutz, Daniel Schwaab, Georg Niedermeier, Emiliano Insua - Serey Die, Christian Gentner - Lukas Rupp (87' Florian Klein), Daniel Didavi, Filip Kostić (90+2' Timo Baumgart) - Timo Werner (77' Artem Kraweć).
Żółta kartka: Niedermeier 18' (VfB Stuttgart).
Sędzia: Manuel Graefe (Berlin).
Widzów: 50000.
Mateusz Karoń
Obserwuj @MateuszKaro
Bundesliga 2015/2016
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bayern Monachium | 34 | 28 | 4 | 2 | 80:17 | 88 |
2 | Borussia Dortmund | 34 | 24 | 6 | 4 | 82:34 | 78 |
3 | Bayer 04 Leverkusen | 34 | 18 | 6 | 10 | 56:40 | 60 |
4 | Borussia M'gladbach | 34 | 17 | 4 | 13 | 67:50 | 55 |
5 | Schalke 04 Gelsenkirchen | 34 | 15 | 7 | 12 | 51:49 | 52 |
6 | 1.FSV Mainz 05 | 34 | 14 | 8 | 12 | 46:42 | 50 |
7 | Hertha Berlin | 34 | 14 | 8 | 12 | 42:42 | 50 |
8 | VfL Wolfsburg | 34 | 12 | 9 | 13 | 47:49 | 45 |
9 | 1.FC Koeln | 34 | 10 | 13 | 11 | 37:42 | 43 |
10 | FC Ingolstadt 04 | 34 | 11 | 9 | 14 | 33:40 | 42 |
11 | Hamburger SV | 34 | 11 | 8 | 15 | 40:46 | 41 |
12 | FC Augsburg | 34 | 9 | 11 | 14 | 42:52 | 38 |
13 | SV Darmstadt 98 | 34 | 9 | 11 | 14 | 38:52 | 38 |
14 | Werder Brema | 34 | 10 | 8 | 16 | 50:65 | 38 |
15 | TSG 1899 Hoffenheim | 34 | 9 | 10 | 15 | 39:54 | 37 |
16 | Eintracht Frankfurt | 34 | 9 | 9 | 16 | 34:52 | 36 |
17 | VfB Stuttgart | 34 | 9 | 6 | 19 | 50:75 | 33 |
18 | Hannover 96 | 34 | 7 | 3 | 24 | 29:62 | 24 |
Technologia goal-line na Euro 2016 i meczach Ligi Mistrzów