Sytuacja miała miejsce na początku meczu. Mandzukić przepychał się pod polem karnym z graczem gości, który powalił go na murawę ciosem z łokcia. Za to zagranie De Rossi zobaczył żółtą kartkę. Chwilę później spojrzał na rywala i powiedział: "Zamknij się, ty gów****y cyganie". Sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby kamery nie uchwyciły momentu, w którym Włoch obraża reprezentanta Chorwacji. W Italii nikt nie ma wątpliwości, jakich słów użył kapitan Romy, bo łatwo odczytać je z ruchu warg. To kolejny skandal, ledwie po pięciu dniach od "Sarri Gate", w której trener SSC Napoli wyzywał Roberto Manciniego od "ciot" i "pedałów".
Czy De Rossi uniknie kary? Rzymianie powołują się na 35. artykuł Kodeksu Sportowego, zgodnie z którym "powtórki wideo stosuje się jako dowód przy aktach przemocy i poważnym niesportowym zachowaniu lub bluźnierczych słowach wypowiadanych podczas zawodów sportowych". Nie jest jasno sprecyzowane, że chodzi o zachowania rasistowskie. To daje szerokie pole manewru w obronie De Rossiego. Włosi już dyskutują o zmianach w kodeksie, który jest pełen bubli prawnych i niejasności.
Trener Romy, Luciano Spalletti nie potępił swojego piłkarza. - Nauczę go zakrywać usta dłonią, kiedy wypowiada brzydkie słowa - powiedział włoski trener. Jego drużyna w niedzielę przegrała 0:1 z Juventusem w 21. kolejce Serie A i definitywnie odpadła z walki o mistrzostwo
Mateusz Święcicki
Symbol, biznesmen, "Gadżet" - Adam Wiśniewski jakiego nie znacie
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)