Real Madryt stracił punkty i tylko zremisował w wyjazdowym meczu 21. kolejki Primera Division z Realem Betis Sevilla (1:1). W niedzielnym spotkaniu Królewskim nie pomógł Cristiano Ronaldo.
Portugalczyk był cieniem samego siebie, a ponadto kolejny już raz kopnął bez piłki jednego z rywali. Wcześniej podobnie zachował się m.in. wobec Grzegorza Krychowiaka czy Nacho Casesa. Tym razem oberwał Francisco Molinero.
Po końcowym gwizdku głos na temat zachowania gwiazdy Realu zabrał obrońca Betisu.
- To było brzydkie i zupełnie niepotrzebne. Ja sam nie przebieram w środkach i ostro walczę z przeciwnikami, ale tylko w przypadku, gdy chodzi o piłkę. Słyszałem, że podobnie zachował się w ostatniej kolejce - powiedział Hiszpan.
Po 21. kolejkach Królewscy zajmują trzecie miejsce w tabeli, ze stratą czterech punktów do Atletico i Barcelony. Jednak podopieczni Luisa Enrique mają do rozegrania jeszcze zaległy mecz 16. kolejki ze Sporting Gijon.
Trzech cichych bohaterów kadry. "Chłopaki mogą na nas liczyć"
{"id":"","title":""}