3 
O sprzedaży Duszana Kuciaka poinformowaliśmy w czwartek. Lada moment piłkarz pojedzie do Anglii na testy medyczne, ale to zazwyczaj jest formalność. Kluby są dogadane, Legia do końca tygodnia straci jednego ze swoich liderów.
Hull City wygrał o niego walkę z tureckim Osmanlisporem i jednym z klubów niemieckich. Kuciak idzie do klubu, w którym jest doskonale znany, bowiem Anglicy chcieli go kupić już latem. Złożyli wtedy Legii Warszawa dwie propozycje, wyższe niż ta obecna. Tyle, że polski klub szykował się wtedy do europejskich pucharów i Kuciaka po prostu bardzo potrzebował.
I to się w zasadzie nie zmieniło, bo 30-letni bramkarz poniżej pewnego, wysokiego poziomu nie schodzi. Jednak jego umowa kończyła się czerwcu, więc mógł już związać się z nowym klubem, do którego trafiłby w lipcu. Legia sprzedając go teraz zarobi więc pieniądze. Kuciak miał zresztą umowę ze swoimi szefami, że jeśli pojawi się dobra oferta, to dostanie zgodę na odejście.
On sam też od dawna przymierzał się, żeby spróbować swoich sił w innym miejscu. W Legii grał od lata 2011 roku i na przestrzeni tych kilku sezonów lepszego fachowca od niego na jego pozycji nie było.
W przyszłych rozgrywkach Kuciak być może zagra już w Premier League. Hull City gra co prawda na jej zapleczu, w lidze The Championship, ale po 28. kolejkach jest na pierwszym miejscu.
Na miejsce Kuciaka przyjdzie Radosław Cierzniak z Wisły Kraków. Według naszych informacji powinien to zrobić jeszcze w tym oknie transferowym, choć krakowski klub wszystkiemu na razie oficjalnie zaprzecza.
Nowy napastnik Lecha - nowa gwiazda Ekstraklasy?
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
na Instagramie 
na Facebooku 
