Sprawa dotyczy meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, który odbył się 12 września na Inea Stadionie. W jego trakcie kibice kilkukrotnie w niecenzuralnych okrzykach dali wyraz co sądzą o przyjmowaniu imigrantów do Polski.
Policji cztery miesiące zajęło analizowanie nagrań z monitoringu. Niespodziewanie w czwartek o 6 rano policja zatrzymała kibica prowadzącego doping. Otrzymał on zakaz stadionowy, dozór policyjny oraz postawiono mu zarzuty krzewienia nienawiści. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Źródło artykułu: