Burcan Popović lewy obrońca, który testowany był podczas sobotniego meczu sparingowego z Włókniarzem Konstantynów, nie znalazł uznania w oczach szkoleniowca ŁKS-u Grzegorza Wesołowskiego , piłkarz zaprezentował się nie najlepiej. Nie dość, że nie umiał utrzymać piłki na dłużej niż kilka sekund, to popisał się brutalnym faulem, po którym ujrzał czerwoną kartkę, a takie w sparingach zdarzają się bardzo rzadko.
Szkoleniowiec klubu z Łodzi,krótko podsumował grę Popovicia. - Dla niego to za wysokie progi. Musimy więc szukać dalej lewego obrońcy.
We wtorek do Łódzkiego Klubu Sportowego, dołączyć ma Marcin Smoliński , który rundę wiosenną spędzi w Łodzi.