Goście z Pruszkowa znakomicie rozpoczęli mecz i po ponad dwóch kwadransach prowadzili 2:0 po trafieniach Arkadiusza Jędrycha i Macieja Mysiaka. Taki obrót spraw zaskoczył kibiców, którzy pojawili się na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni. Tym bardziej, że w pierwszej połowie Grzegorz Niciński desygnował do gry praktycznie najsilniejszą jedenastkę.
W niej znaleźli się Marcus Vinicius da Silva, Michał Nalepa, Miroslav Bożok czy Krzysztof Sobieraj. Znalazło się także miejsce dla testowanego Jana Pawłowskiego, który ostatnio reprezentował Jagiellonię Białystok.
Po przerwie Niciński dokonał paru korekt w składzie. Na boisku pojawili się Dariusz Formella i Mateusz Szwoch, którzy w tym tygodniu zostali zakontraktowani przez klub. To oni mają stanowić o sile Arki w rundzie wiosennej.
Obaj w sparingu zaprezentowali się całkiem przyzwoicie. Szczególnie Szwoch popisał się kilkoma efektownymi zagraniami.
W drugiej połowie gdynianom udało się zdobyć bramkę. Po kombinacyjnej akcji na listę strzelców wpisał się Marcin Warcholak.
Arka Gdynia - Znicz Pruszków 1:2 (0:2)
0:1 - Arkadiusz Jędrych (k.) 18'
0:2 - Maciej Mysiak 33'
1:2 - Marcin Warcholak 54'