Seweryn Gancarczyk w Legii?

Jak donosi Fakt, Legia jest zainteresowana pozyskaniem Seweryna Gancarczyka. Na przeszkodzie w realizacji transferu mogą jednak stanąć wymagania finansowe dotychczasowego klubu reprezentanta Polski, Metalista Charków.

- Działacze Legii dzwonili do Metalista z pytaniem o cenę za Gancarczyka. Ukraińcy chcą za niego półtora miliona euro - powiedział Faktowi menadżer piłkarza, Grzegorz Bednarz.

Na taki wydatek klub ze stolicy na pewno sobie nie pozwoli. Działacze Wojskowych zaproponowali Ukraińcom kwotę kilkakrotnie mniejszą, lecz w Charkowie jej nie zaakceptowano.

Kontrakt Seweryna Gancarczyka z Metalistem wygasa w grudniu bieżącego roku. To oznacza, że w lipcu zawodnik mógłby podpisać umowę z innym klubem i pół roku później odejść za darmo. Do takiego rozwoju wypadków najprawdopodobniej jednak nie dojdzie. - Wszystko wskazuje na to, że Seweryn niedługo podpisze nową umowę z Metalistem i jeżeli ktoś będzie chciał go u siebie, będzie musiał po prostu Ukraińcom zapłacić - stwierdził Bednarz.

W przypadku fiaska rozmów z klubem z Charkowa władze Legii mają kilka wariantów awaryjnych. W Warszawie wciąż biorą pod uwagę pozyskanie Marcina Komorowskiego z Polonii Bytom lub Grzegorza Bronowickiego, który obecnie jest zawodnikiem Crveny Zvezdy Belgrad. W grę wchodzi też ściągnięcie piłkarza zagranicznego. Skauci Legii penetrują w tym celu rynek francuski.

Przypomnijmy, że poszukiwania klubu z Warszawy są związane z niedawnym odejściem Jakuba Wawrzyniaka, który został sprzedany do Panathinaikosu Ateny. W zaistniałej sytuacji w zespole Jana Urbana wytworzyła się luka na lewej obronie, którą Wojskowi chcą jak najszybciej wypełnić.

Komentarze (0)