Faza pucharowa rozpoczęła się nietypowo, ponieważ we wtorek. Do awansu przybliżyło się już Fenerbahce Stambuł, które zdominowało Lokomotiw Moskwa na swoim terenie. Przewagę optyczną i statystyczną udokumentował dwoma golami Souza, którego Rosjanie pozostawiali bez opieki w polu karnym tak, jakby założył czapkę niewidkę.
Pozostałe 15 spotkań odbędzie się w czwartek. O godzinie 19 smakowicie zapowiadają się mecze Borussii Dortmund z FC Porto, a także Villarreal CF z SSC Napoli. O problemach klubu Łukasza Piszczka z poprzedniego sezonu powiedziano wiele. Borussia załapała się tylko do Ligi Europy, gdzie jednak biorąc pod uwagę jej potencjał, a także znacznie lepszą postawę w Bundeslidze, jest jednym z faworytów.
Na drodze dortmundczyków staje Porto. Portugalczycy mają prawo do rozczarowania, że nie pozostali w Lidze Mistrzów. Na własne życzenie uplasowali się w grupie na trzecim miejscu za Dynamem Kijów. W rodzimej lidze Smoki są co prawda za konkurentami z Lizbony: Sportingiem oraz Benficą, ale niespełna tydzień temu wysłały sygnał o dobrej formie, pokonując Benficę.
Ponadto FC Porto ma korzystny bilans z przedstawicielami Bundesligi: 12 zwycięstw, 7 remisów i 10 porażek. Drużyna z miasta wina triumfowała już w przeszłości w Pucharze UEFA. Borussia może być natomiast piątym klubem, który wstawi do gabloty wszystkie najważniejsze trofea w Europie.
Napoli straciło pozycję lidera Serie A na rzecz coraz lepszego z tygodnia na tydzień Juventusu. W mediach można przeczytać, że gwiazdy zespołu są mocno eksploatowane, więc realne, że Włosi wybiorą priorytet na dalszą część sezonu. W grupie Ligi Europy byli niepokonani, a jedną z drużyn, która dwukrotnie uznała wyższość Napoli była Legia Warszawa. Teraz czas na dwumecz z Villarreal CF.
Żółta Łódź Podwodna plasuje się w tabeli Primera Division tylko za wielką trójcą: FC Barcelona, Atletico oraz Real Madryt. Przedstawiciele klubu nawiązują słowami do sukcesu Sevilla FC z poprzednich sezonów. Andaluzyjczycy wygrali dwa razy Ligę Europy. Napoli to natomiast jedyna drużyna z Serie A, która zatriumfowała na stadionie Villarreal.
O godzinie 21.05 jeden z dwóch przedstawicieli Premier League - Liverpool FC zagra w Augsburgu. Dla gospodarzy będzie to największe wydarzenie w historii klubu. Na krajowym podwórku walczą o utrzymanie, co nie przeszkadza im w napięciu czekać na przyjazd obecnego zespołu Juergena Kloppa.
Dużo powinno wydarzyć się w meczach spadochroniarzy z Ligi Mistrzów. Szachtar Donieck czeka na Schalke 04 Gelsenkirchen, a Galatasaray Stambuł na Lazio Rzym. Turcy nie pozwolili wygrać na swoim terenie klubowi z Włoch od dziesięciu spotkań, a dostępu do ich bramki strzeże Fernando Muslera. W 2011 roku Urus przeniósł się nad Bosfor właśnie z wiecznego miasta.
1/16 finału Ligi Europy:
Czwartek, 18.02.2016, godz. 19:00:
ACF Fiorentina - Tottenham Hotspur
Borussia Dortmund - FC Porto
RSC Anderlecht - Olympiakos Pireus
FC Midtjylland - Manchester United
Sevilla FC - Molde FK
Villarreal CF - SSC Napoli
AS Saint-Etienne - FC Basel
Czwartek, 18.02.2016, godz. 21.05:
Valencia CF - Rapid Wiedeń
FC Augsburg - Liverpool FC
Sparta Praga - FK Krasnodar
Galatasaray Stambuł - Lazio Rzym
FC Sion - SC Braga
Szachtar Donieck - Schalke 04 Gelsenkirchen
Olympique Marsylia - Athletic Bilbao
Sporting Lizbona - Bayer Leverkusen
Zobacz video: Cudowna bramka Messiego na treningu. Ma "pokrętło" w nodze...
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP LP