Zawodnika Jagiellonii Białystok chce AFC Bournemouth. Anglicy są ponoć gotowi zapłacić za Bartłomieja Drągowskiego 5 milionów euro. - Gra w lidze angielskiej to jedno z moich marzeń. Chciałbym tam trafić w przyszłości - mówił sam bramkarz, którego kontrakt z Jagiellonią obowiązuje do końca czerwca 2019 roku.
- To doskonały kierunek. Przede wszystkim gratulacje dla Artura Boruca, bo z tego co wiem, to on go rekomendował. Bartłomiej Drągowski jest takim bramkarzem, który moim zdaniem powinien pojechać jako trzeci na mistrzostwa Europy. Nie do gry, tylko po to, żeby się uczyć. W tej chwili jeśli Boruc go będzie tam wprowadzał, bo nie czarujmy się, Boruc jest tam starym wygą, Drągowski będzie miał bardzo ułatwione zadanie - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Jan Tomaszewski.
W AFC Bournemouth, drużynie z Premier League, pierwszym bramkarzem jest Artur Boruc. - Nawet jak nie będzie grał, Artur go będzie przygotowywał przez rok czasu do tego, żeby go potem "wysadził" z bramki. Artur Boruc pokazał wielkość. Sprowadził człowieka, który go "wysadzi" z bramki. Ale on będzie miał naprawdę ogromną satysfakcję. Uważam, że jest to jedyny kierunek. Tak trzymać - podkreśla bohater z Wembley.
Jan Tomaszewski chwali Drągowskiego, ale - jeżeli trafi do Anglii - i tak czeka ciężka praca. - Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych albo najlepszy bramkarz tego młodego pokolenia. Zadebiutował jako żółtodziób. Wykazał się nieprawdopodobną percepcją i wyczuciem sytuacji. Tego nie można kupić za żadne pieniądze. Jeśli on tam popracuje ciężko i poprawi mięśnie brzucha, kręgosłupa i pośladków, bo to decyduje o jego sprawności, to naprawdę ma szansę stać się jednym z najlepszych bramkarzy europejskich - wyjaśnia były reprezentant Polski.
W piątek w meczu Ekstraklasy Jagiellonia Białystok pokonała 2:1 Śląsk Wrocław. Drągowski świetną interwencją już w doliczonym czasie gry uratował zwycięstwo swojego zespołu. - Brawa dla Bartka. Wrócił do swojej dyspozycji. Widzę to na treningach. Mam nadzieję, że sodówka odeszła i wreszcie skupi się na graniu - ocenił postawę swojego bramkarza Michał Probierz.
Informację o możliwym wyjeździe piłkarza do angielskiego klubu jako pierwszy podał "Przegląd Sportowy".
Zobacz video: #dziejesiewsporcie: bolesne podanie piłki