Donald Guerrier ze stadionu do szpitala. "Wyglądało to groźnie"

PAP / Jacek Bednarczyk
PAP / Jacek Bednarczyk

Donald Guerrier przebywa w jednym z krakowskich szpitali. Haitańczyk został przetransportowany do niego prosto ze stadionu przy Reymonta 22 w wyniku obrażeń, których doznał w starciu z Grzegorzem Boninem podczas meczu Wisła Kraków - Górnik Łęczna.

Na początku II połowy Donald Guerrier starł się przy linii końcowej z Grzegorzem Boninem. Haitańczyka zatrzymał szarżującego skrzydłowego Górnika, który na koniec starcia upadł na klatkę piersiową Guerriera. Pomocnik Wisły nie podniósł się już z murawy o własnych siłach, opuścił plac gry na noszach i został przetransportowany do karetki, która zabrała go do szpitala.

- Donald jest w szpitalu na badaniach. Może będzie musiał zostać w szpitalu na noc, ale chyba nie stało się nic złego, choć wyglądało to groźnie, bo rywal upadł mu kolanem na splot. Z pierwszej relacji doktora wiemy jednak, że wszystko jest w porządku - mówi trener Tadeusz Pawłowski.

Wisła zremisowała z Górnikiem 1:1, przerywając serię sześciu porażek i pięciu spotkań bez zdobytej bramki, a jedynego gola dla Białej Gwiazdy strzelił właśnie Guerrier. To jego szóste trafienie w sezonie.

Zobacz wideo: Severin Freund: Lewandowski jest najlepszym napastnikiem na świecie

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: