Legia szła na rekord. 1,5 mln euro za Grosickiego

Newspix /  Dave Winter / Icon Sport
Newspix / Dave Winter / Icon Sport

1,5 mln euro Legia Warszawa zaproponowała Stade Rennes za Kamila Grosickiego - dowiedział się nieoficjalnie "Przegląd Sportowy". Byłby to transferowy rekord Ekstraklasy. Oferta została jedna odrzucona.

Nawet jednak gdyby Legia Warszawa zapłaciła Francuzom 2 mln, to też nie dostałaby polskiego skrzydłowego. Francuski klub bardzo sobie ceni, że ma takiego rezerwowego. Zmiennika, który choć w pierwszym składzie pojawił się tylko sześć razy (na 24 rozegrane mecze), to strzelił sześć goli, najwięcej w drużynie. Stade Rennes nie zamierzało reprezentanta Polski najpierw wypożyczyć, teraz nie chce go sprzedawać.

27-latek chciałby za to odejść, bo musi regularnie grać. Narzeka na to, że musi siedzieć na ławce rezerwowych. Grosicki widzi to jako zagrożenie w przygotowaniach do Euro 2016. Jego sytuację w poniedziałek skomentował nam znawca francuskiej piłki, były trener Legii Stefan Białas.

- To Kamil bardziej potrzebuje Legii, niż Legia jego. Oczywiście, jeśli tutaj będzie miał gwarancję gry. Tam jest tylko rezerwowym, który jednak gdy wchodzi, to robi różnicę. Jest przecież najskuteczniejszym piłkarzem tej drużyny, wartościowym zawodnikiem. Tyle, że ma problemy. We Francji obowiązuje jednak inny sposób myślenia. Piłkarzy z niższej finansowo półki, na przykład Polaków, trochę się lekceważy. Są oni tylko straszakiem na miejscowych - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.

Legia jednak jeszcze jednego skrzydłowego musi mieć w składzie. Zimą odszedł Michał Żyro, Stanisław Czerczesow potrzebuje jego następcy.

Kamil Grosicki ma umowę we Francji ważną jeszcze przez 1,5 roku. Do Rennes trafił z Sivassporu za 800 tysięcy euro.

Transferowy rekord ekstraklasy wynosi 1 mln euro. Za taką kwotę Legia Warszawa ściągnęła z Dinama Zagrzeb Ivicę Vrdoljaka.

Zobacz wideo: Porażka Bońka. Nie będzie zmian w statucie PZPN

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: